Ciążowa lektura ;)

/
0 Comments
     Okres ciąży, szczególnie tej pierwszej jest dla nas czasem poszukiwań, niepewności, ciekawości- nic w tym dziwnego, w końcu to, że rozwija się w nas nowe życie to istny cud. W dobie wszechobecnego internetu często tradycyjną lekturę traktujemy po macoszemu- nie zawsze i nie wszyscy rzecz jasna, trochę uogólniam;) Jednakże w okresie, kiedy to w szczególny sposób powinniśmy dbać o nasz spokój ducha, pozytywne nastawienie, i odrzucanie wszelakich trosk i smutków na dalszy plan- żeby nasze dzieciątko mogło wzrastać w przyjemnej atmosferze, to szperanie i zasięganie wiedzy na forach internetowych to często słaby pomysł. Dlaczego? Każda kobieta jest inna, tak samo jak inna jest każda ciąża, każdy przypadek, każde objawy, a kobiety, które dzielą się z nami swoimi doświadczeniami robią to rzecz jasna przez pryzmat własnego przypadku. Jeżeli potrafimy w chłodny i obiektywny sposób odnosić się do takich informacji, oraz przesiewać je przez duże sito to nie ma problemu, jednakże kiedy wszystko bierzemy do siebie i jesteśmy bardzo emocjonalnie nastawione, to czy jest sens czytając często głupoty jeszcze bardziej się nakręcać i martwić? Chyba nie. Oczywiście nie mam tu na myśli szukania informacji na temat polecanych przez mamy butelek, pieluszek, etc., bardziej chodzi mi o towarzyszące nam dolegliwości, choroby. 
     Jak dla mnie najważniejszym źródłem informacji w czasie ciąży jest lekarz prowadzący naszą ciążą. To on ma nas jak sama nazwa wskazuje prowadzić, dostarczać informacji, wybierać dla nas najlepsze rozwiązania, pomagać zwalczać ból, czy strach. Uważam, że w jego gabinecie nie powinno być żadnych tematów tabu, tym bardziej, że często od tego zależy zdrowie i życie nasze, jak i naszego rozwijającego się maluszka.
Miejscem wartym odwiedzenia, jeżeli zostajemy rodzicem po raz pierwszy jest także szkoła rodzenia. Tam wykwalifikowani wykładowcy- położne, doradcy laktacyjni- także ułatwią nam poruszanie się wokół tematu ciąży- zarówno w kwestiach diety, dolegliwości, porodu, czy samej opieki nad maluszkiem po przyjściu na świat(dzisiaj wybieramy się na ostatnie zajęcia, więc na pewno szerzej omówię ten temat;).

Ja posiłkuję się w czasie ciąży jeszcze dwiema pozycjami z księgarnianych półek. Jednakże w związku z tym, że nie są to najświeższe tegoroczne wydania, to czytane informacje przesiewam przez sitko;)

Jedna z tych książek to poradnik dla przyszłej mamy "Jem dla dwojga, nie za dwoje" autorstwa Edyty Gulińskiej. Znajdziecie w niej ciekawe informacje z zakresu żywienia dla kobiet planujących ciążę, w ciąży, jak i kobiet, które już urodziły: suplementy diety, menu kobiety ciężarnej, wagetarianki w ciąży, jak nie przytyć zbyt dużo w ciąży, jak i co jeść, żeby dostarczyć wszystkiego co najlepsze dla naszego malucha, menu kobiety karmiącej. Myślę, że zawsze warto pochylić się nad pracami specjalistów w kwestii żywienia, tym bardziej w okresie ciąży, kiedy to wszystko co robimy i jemy ma wpływ na nasze dziecko.




Druga pozycja to "Ciąża, 40 kolejnych tygodni" Dr Glade'a B. Curtisa i Judith Schuler. W książce omówione są dokładnie i co ważne zrozumiałym dla każdego językiem wszystkie aspekty planowania ciąży, jej przebiegu i możliwych zagrożeń, a także przebiegu porodu i połogu oraz okresu niemowlęcego. Szczerze mówiąc towarzyszy mi ona tydzień po tygodniu, gdyż zawsze zaczynając czytać nowy rozdział, który jest zarazem początkiem kolejnego tygodnia ciąży dowiaduje się(w przybliżeniu rzecz jasna) jak duże jest moje dziecko, jak zmienia się moja sylwetka(przy okazji macica), jak dzidzia rośnie się i rozwija, jakie aktualnie mogą towarzyszyć mi dolegliwości i jak z nimi walczyć, a czego nie lekceważyć. 




Akurat powyższe książki wpadły mi w ręce na początku ciąży i nie zaopatrywałam się już w inne, ale na rynku jest dostępne całe mnóstwo książek o takiej właśnie tematyce, i myślę, że nie zaszkodzi podjąć z jakąś bliższą współpracę;)



Miłego popołudnia:))


Patrycja;)



Podobne posty:

Brak komentarzy:

Co o tym myślisz?