O mnie
Popularne Posty
Gallery
Archiwum
- marca 2016 (2)
- listopada 2015 (3)
- października 2015 (1)
- września 2015 (1)
- sierpnia 2015 (3)
- lipca 2015 (2)
- maja 2015 (2)
- kwietnia 2015 (4)
- marca 2015 (5)
- lutego 2015 (2)
- stycznia 2015 (2)
- grudnia 2014 (5)
- listopada 2014 (5)
- października 2014 (7)
- września 2014 (6)
- sierpnia 2014 (2)
- lipca 2014 (3)
- czerwca 2014 (5)
- maja 2014 (7)
- kwietnia 2014 (7)
- marca 2014 (9)
- lutego 2014 (6)
Miałyśmy, ale na spacerze z babcią- uciekła! Lenka ją uwielbiała!
OdpowiedzUsuńObyło się bez płaczu? ;) To bardzo bardzo szkoda :(
UsuńDostaliśmy ja od znajomych prosto z Paryża, leży od czerwca i czeka cierpliwie na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno Tosia będzie zachwycona, ale nie ma się co spieszyć ;) Swoją drogą fajnie, że to nie kolejna rzecz made in China ;)
UsuńU nas Zośka została pokochana właściwie od samego początku. Jasiu dostał ją od swojej Cioteczki, a mojej przyjaciółki jak miał około dwóch miesięcy. Początkowo tylko niezdarnie ją łapał. Później długo, długo był szał. Zocha była z nami dosłownie wszędzie (http://mammalina.pl/sekret-naszej-wozkowej-torby/) Teraz to dopiero się dzieje... Biedna Zosia ;) A myjemy ją sodą oczyszczoną, bo to co się na niej znajduje już nie nadaje się do walki z wodą i mydełkiem :D
OdpowiedzUsuńKiedyś chyba ją gdzieś widziałam. Dobrze wiedzieć, że jest takie coś :)
OdpowiedzUsuńP.